Krąg osób uprawnionych do alimentów wbrew pozorom jest szeroki i nie ogranicza się wyłącznie do przyznania ich niepełnoletniemu dziecku. Otóż w wyroku rozwodowym na żądanie jednego z małżonka Sąd może zasądzić obowiązek alimentacyjny od współmałżonka. Na marginesie zaznaczyć należy, iż takiego obowiązku małżonek może zażądać nie tylko podczas toczącej się sprawy rozwodowej, ale i w odrębnym postępowaniu. W doktrynie prawa ukształtował się bowiem pogląd, iż żądanie świadczeń alimentacyjnych jest uzasadnione także wtedy, gdy uprawniony do alimentów małżonek znalazł się w niedostatku dopiero po upływie pewnego czasu od orzeczenia rozwodu.
Możliwość przyznania przez Sąd alimentów dla małżonka określa art. 60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Z jego treści wynika, iż o alimenty może ubiegać się małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia małżeńskiego oraz małżonek, który pozostaje w niedostatku.
Analizując pierwszy przykład uprawnionego do roszczenia alimentacyjnego wobec współmałżonka podkreślić trzeba, iż konieczne jest, by wobec uprawnionego Sąd nie orzekł o jego winie w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Niezbędna jest również przesłanka istotnego pogorszenia sytuacji materialnej małżonka niewinnego w wyniku rozwodu. Oznacza to, że w pierwszej kolejności bardzo ważnym elementem jest wskazanie przez Sąd rozwodowy współmałżonka wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa. Wobec tego jedynie małżonek nieponoszący odpowiedzialności za zanik relacji małżeńskich jest uprawniony do żądania alimentów od współmałżonka wyłącznie winnego. Wskazać należy, że w tej sytuacji nie jest konieczne zrealizowanie przesłanki niedostatku małżonka uprawnionego. Podczas toczącej się sprawy rozwodowej należy wykazać, iż rozwód stron pociągnął za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Przez pogorszenie się sytuacji majątkowej małżonka rozumieć należy przez zmniejszenie ilości środków stojących do dyspozycji małżonka niewinnego, jak również na zwiększeniu się jego usprawiedliwionych potrzeb. Pogorszenie to musi wystąpić na skutek rozwodu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1999 r., sygn. akt I CKN 415/99). Sąd wówczas ma za zadanie zbadać i porównać sytuacje małżonka niewinnego wskutek orzeczenia rozwodu oraz takiej, gdyby rozwodu nie orzeczono i pożycie małżeńskie funkcjonowało prawidłowo.
Drugi z kolej przypadek wskazuje na sytuację, kiedy sąd rozwodowy wobec żadnego z małżonków nie orzekł o wyłącznej winie w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Wówczas małżonek znajdujący się w niedostatku może żądać od współmałżonka środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego do alimentów. W ślad za orzecznictwem sądów powszechnych za niedostatek poczytuje się taką sytuację, w której rozwiedziony małżonek własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1998 r., sygn. akt II CKN 88/98). Zaś usprawiedliwionymi potrzebami są takie potrzeby, których zaspokojenie zapewni uprawnionemu normalne warunki bytowania, odpowiednie do jego stanu zdrowia i wieku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 września 2000 r., sygn. akt I CKN 872/00). Tutaj niezbędne jest również zbadanie okoliczności dotyczących małżonka zobowiązanego do alimentacji, albowiem sąd musi określić jego możliwości zarobkowo-finansowe.
Istotną kwestią w materii obowiązku alimentacyjnego między małżonkami jest oczywiście czas trwania tego obowiązku. Wśród przyczyn jego wygaśnięcia między rozwiedzionymi małżonkami jak na przykład śmierć uprawnionego albo zobowiązanego, jest też zawarcie przez rozwiedzionego małżonka nowego małżeństwa. Jeśli zobowiązanym jest małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu. Istnieje jednak możliwość przedłużenia ww. terminu przez sąd, ale jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Wskazać jednak należy, iż zawarcie przez rozwiedzionego małżonka nowego małżeństwa nie wyłącza obowiązku małżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia.
Co zatem w sytuacji zawarcia przez małżonka ślubu kościelnego, czy też pozostawanie uprawnionego w konkubinacie? Otóż powyższe nie jest ustawową przesłanką wygaśnięcia wobec niego obowiązku alimentacyjnego drugiego z rozwiedzionych małżonków. Okoliczność ta może jednakże mieć wpływ na zakres obowiązku dostarczania środków utrzymania. W takich sytuacjach sąd winien rozważyć powyższe okoliczności przy ocenie zgodności dochodzonego roszczenia alimentacyjnego z zasadami współżycia społecznego.
Z kolei obowiązek alimentacyjny małżonka, który nie został uznany za winnego lub współwinnego rozkładu pożycia, wygasa zgodnie z treścią art. 60 § 3 kro z upływem 5 lat od chwili prawomocnego orzeczenia rozwodu. Jest to zasada, od której dopuszczalne jest odstępstwo w postaci zaistnienia wyjątkowych okoliczności, niemniej jednak konieczne jest, by powstały one przed upływem wskazanych 5 lat (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28 stycznia 1999 r., sygn. akt II CKN 1041/98). Podkreślić trzeba, że ww. wyjątkowe okoliczności dotyczą zarówno rozwiedzionego małżonka domagającego się przedłużenia obowiązku alimentacyjnego, jak i zobowiązanego małżonka. Nie sposób oczywiście precyzyjnie wskazać, jakie „wyjątkowe okoliczności” ustawodawca miał na myśli, jednakże judykatura odnosi je do zasad współżycia społecznego.
Pamiętać jednak należy, iż obowiązek alimentacyjny nie ma charakteru tak szerokiego, by zapewnić małżonkowi uprawnionemu tzw. równą stopę życiową. Dodatkowo obowiązek wynikający z treści przepisu art. 60 § 2 kro nie istnieje obligatoryjnie w każdym przypadku, jeśli zostaną spełnione ogólne przesłanki wskazane ww. przepisie.